Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2015

Zacznijmy.

Obraz
Mam własnego bloga, którego prowadzę od... zaraz zaraz. 5 lat? 6? Pozwólcie, że sprawdzę. Tak, od sześciu lat. Blog to fantastyczna sprawa mimo, iż chce się płakać czytając pierwsze notatki. Płakać oczywiście ze szczęścia, przecież kiedyś TAQ WIELKIM WYDASZONKIEM :* było zatańczenie na dyskotece w podstawówce z kumplem, do którego się podbijało jak ta głupia gęś. Przyszło mi jednak nie płakać ze szczęścia tylko ze smutku, ponieważ muszę zamknąć swojego bloga. No, zawiesić, zamykać nie mam serca bo to tak jakbym trumnę z nim zamykała. Przeżyłam z nim wiele wspaniałych chwil, ale nie potrafię skupić się na dwóch projektach na raz. Zdecydowałam zatem, że skupię całe swoje pisarkie zdolności, zdolności fotograficzne i tym podobne, rozpoczynając pracę nad moim kolejnym dzieckiem, jakim jest blog, na który właśnie zajrzałeś. Witam Cię! Całą ideą tejże strony będzie opisanie od kuchni wielkiego przewrotu, jakim jest wyprowadzka. No w porządku, co to jest spakować osiemset...